Syrop z mięty
Jeśli ktoś ma ogródek działkowy lub po prostu mieszka poza miastem wie, jak potrafi plenić się mięta. Gdy już zacznie rosnąć, nic jej nie powstrzyma i zapas tego zioła mamy zapewniony właściwie do późnej jesieni. Szczerze polecam wykorzystywać jej jak najwięcej w sezonie letnim. Jednym z najprostszych sposobów na miętę jest syrop, który zamknięty w słoiczku i zapasteryzowany, będzie nam służył do rozrabiania z wodą lub innymi napojami. 1 litr wody 15 długich, świeżych gałązek mięty 4 duże…
Domowa kostka rosołowa - niebo na talerzu
Wdzięczna dozgonnie recepturę rozpowszechniam. Pastę można przechowywać w lodówce przez kilka miesięcy, jest konserwowana solą. Dwie, trzy łyżeczki
Ocet jabłkowy – dla zdrowia | Ziołowa Wyspa | Małgorzata Kaczmarczyk
Właśnie sobie uzmysłowiłam, że nie mam artykułu o czymś, co lubię najbardziej z wytworów domowych – własnoręcznie robionego octu jabłkowego. Napoje z nim pite są lekko kwaśne, orzeźwiające i konieczne dla dobrego funkcjonowania naszego organizmu. Ocet robiłam w tym roku wielokrotnie z powodu ogromu jabłek, jakie pojawiły się w naszym sadzie. Z moich doświadczeń wynikających z różnych sposobów, jakim je poddawałam, mogę napisać, że udał się każdy, ale najlepszy wg mnie jest z mocno…
Galaretka z papierówek
Ostatnio za dobry uczynek, czyli za opiekę nad kotkiem - dostałam łubiankę pięknych papierówek. Nie miałam na nie pomysłu, a chciałam coś pysznego z nich wyczarować, powstała tarta, którą pokażę wkrótce i wspaniała galaretka z przepisu od Anny Marii z bloga KUCHARNIA. . Zrobiłam troszkę inaczej, zupełnie przejrzyście, moja galaretka zsiadła się jak tafla zlotego lodu, synek powiedział: Mamo, jaki piękny miód zrobiłaś;) W sumie dużo się nie pomylił, jest złoto, jest słodko, jest pysznie, jest…
Najlepsze domowe suszone pomidory - niebo na talerzu
Najlepsze domowe suszone pomidory - poezja! Najlepszy produkt mojej domowej spiżarni. Koniecznie trzeba zrobić, sklepowe się nie umywają!
Kiełki ze słoika - instrukcja krok po kroku
O kiełkach ze słoika dowiedziałam się wieki temu od Lilki (buziak!). Ale za chiny (mimo bujnej wyobraźni i kilku przeczytanych instrukcji) nie mogłam zrozumieć jak to DOKŁADNIE trzeba je hodować. Aż wreszcie przysiadłam, wyszperałam, przeczytałam, google grafikę pooglądałam i mam. Nieskromnie mówiąc - najlepsze kiełki jakie w życiu jadłam! Chrupiące, szybko wyrośnięte i do tego bez wkurzającej waty przy nasionku. No ideał :) Do tego nie potrzeba do nich żadnych spec narzędzi w stylu…
Sok z mięty :-)
Blog kulinarny pełen pysznych i ciekawych przepisów, słodkich i wytrawnych, pełen pasji do gotowania i miłości do starych przepisów.