Zapraszam Was dziś na pyszne, typowo jesienne ciasto. Mam z nim naprawdę miłe wspomnienia, mianowicie jest to pierwsze ciasto, które jako nastolatka piekłam nałogowo w swojej kuchni, zawsze z przyjaciółką ze szkolnych lat. To były naprawdę fajne czasy, kiedy jako młode dziewczyny razem z Anią rządziłyśmy w kuchni, a zazwyczaj robiłyśmy to będąc na wagarach ;) Później na wiele lat zapomniałam o tym przepisie i powróciłam do niego dopiero teraz przeglądając zeszyt z kuchennymi zapiskami mojej…