Gdy po raz pierwszy zobaczyłam tę ciekawą roślinę w ogrodzie sąsiadki, zachwyciły mnie jej wyprostowane, dumnie wzniesione kłosowate kwiatostany. Mieniły się intensywną barwą, będącą idealnie zrównoważonym połączeniem różu i fioletu. Zapragnęłam żółwiki ukośne posadzić u siebie wzdłuż ścieżek. Zaczęłam od kilku roślin, ale w tym roku zadbałam o to, by było ich więcej – gęste, kolorowe wstęgi porosły ogród i teraz cieszą oryginalnymi, żółwikowatymi kwiatami, które utrzymają się aż do jesieni…