Przy jednej okazji możemy zjeść śledzie na obiad a część włożyć do zalewy. Do zalewy zostawiamy całe oczyszczone tuszki. Używam do tego mniejszych śledzi bałtyckich, bo dobrze pasują do słoja i są takie prawie na raz, może na dwa. Na obiad sprawiamy śledzie, jak na rolmopsy dodatkowo odcinając płetwę grzbietową. Jedne i drugie solimy, pieprzymy. Następnie zanurzamy w jajku i obtaczamy w bułce tartej. Smażymy na oliwie lub maśle klarowanym kilka minut z każdej strony. Obiad gotowy Dla śledzi…