Spotykam się z Taco Hemingwayem, czyli Filipem Szcześniakiem, chwilę przed jego pierwszym dużym koncertem poza Warszawą. Wydana pod koniec zeszłego roku płyta ?Trójkąt warszawski? trafiła do mnie pocztą pantoflową, z polecenia, tak samo jak do większości jego całkiem sporej grupy fanów. Płyta nie jest promowana, nie ma jej na półkach w Empiku, ale krąży i zaraża kolejne ofiary. To historia o Warszawie, odchodzącym dzieciństwie, melanżu i wielkiej miłości.