W sierpniu i wrześniu zawsze jestem mocno zapracowana przy przetworach. Miłe jest, że coraz częściej pomagają mi przy nich dzieciaki, a potem z dumą opowiadają - to ja ja te mirabelki drylowałem, o jaki pyszny dżem. Gdy pomyślę jednak o robieniu ajvaru, to nawet drylowanie mirabelek wydaje się pestką. Niby wszystkie upieczone warzywa dość łatwo dają się obierać ze skórki, jednak jeśli jak ja, planujesz zrobienie większej ilości tego pysznego sosu za jednym posiedzeniem, to przydałby się…