Jeśli przebrnęliście przez przydługawy wstęp, jesteście ze mną od lat albo od dzisiaj – dajcie znać! Napiszcie w komentarzu jak tu trafiliście, czy macie swoje ulubione przepisy, albo wielkie wtopy, które wylądowały w koszu 🙂 będzie mi bardzo miło, dziękuję!