Zawsze podobał mi się styl folk, który jak powszechnie wiadomo - nijak do mnie nie pasuje. Przypuszczam, że nie podejrzewalibyście mnie o takie fascynacje, a jednak - każdy ma jakieś ukryte zboczenia ;) Gdy widzę ciuch w motywy ludowe, a jeszcze jak zalatuje wschodem, bije po oczach kolorami wyjętymi z tradycyjnych, mongolskich strojów, to po prostu głupieję - muszę mieć. Efekt jest taki, że z mojej szafy po prostu wysypują się jakby wyjęte z jakiegoś skansenu falbaniaste kiece do kostek…
15