Od czasu do czasu nachodzą nas dziwne potrzeby. Jak, na przykład, absolutna konieczność zakupu kleju o godzinie 24. Nie pytajcie czemu, ja nawet nie pamiętam, ale bardzo mieliśmy ochotę na wycieczkę o 24, więc pojechaliśmy do całodobowego Tesco. I tam moje serce skradła nieduża, piękna dynia piżmowa - kompletnie nie w sezonie, zupełnie bez powodu (nie przepadam za zwykłą dynią), ale wołała do mnie, więc wylądowała w koszyku. Byłam ciekawa tego butternut squasha, który non-stop pojawia się w…