Odkąd mieszkam pod miastem i wreszcie mam miejsce na przechowywanie słoików z piklami, produkcja przetworów jest obowiązkowym punktem harmonogramu pod koniec lata. Przyjeżdżają znajomi i kolektywnie, w świetnej atmosferze, gotujemy zalewy i napełniamy słoje ogórkami, papryką, grzybami etc. Tak właśnie wygląda wtedy moja łazienka. Zrobienie czegoś samodzielnie daje mi niesamowitą satysfakcję! Najlepsze jest to, ze
1