Zaczęło się od butelki. Ta miała ciekawy kształt, który mnie kusił. Jednak żaden pomysł nie przychodził do głowy. Butelka trafiła do piwnicy i czekała na przebłysk. Jak grom z jasnego nieba doznałam oświecenia. Będzie lampka. Instalację elektryczną miałam z innej starej lampki. Brak abażuru. Zadzwoniłam do koleżanki. -„Kochana nie masz starego abażuru do małej lampki” [...]
16