Od początku wiedziała, że jej dom będzie jasny, a jego wnętrza monochromatyczne i stonowane – skąpane w szarościach i bielach, subtelnie przełamanych pastelami oraz błyszczącym chromem. Projektantka Magdalena Miśkiewicz nie jest zwolenniczką minimalizmu, dlatego wnętrze jej domu miało być kobiece i delikatne. Takie właśnie się stało.
88