Witajcie! Gdzieś pomiędzy Misiunią Elą, a kończeniem chusty Elory rozpoczęłam dinozaura, którego zawsze chciałam wydziergać. Zakochałam się w tym wzorze od pierwszego wejrzenia. Rzadko podejmuje jakiekolwiek decyzje pod wpływem chwili, więc nabycie wzoru też musiałam dobrze przemyśleć, stąd dinuś pojawił się dopiero teraz :) Dałam mu na imię Tymek :) Kolory niestety wyszły przekłamane. Jest to kolor turkusowy, który tutaj ,,trąci" nieco takim miętowym, ale musicie mi wierzyć, że w realu jest…
11