No nie wiem nie wiem jak to będzie z tegoroczną Wielką Majówką. Otóż mam jakiś totalny "niechciej" na grilla, mięcha, kotlety, sosy do nich, pieczone ziemniaki, kwaśną śmietanę itepe. Może to ta spóźniona wiosna, albo rześkość końca kwietnia? Jeśli będzie cudnie, słonecznie, ciepło, kocykowo i tarasowo zwyciężą cudowne makarony, sałaty, pieczone ryby, gazpacho i sorbety. W razie pogody kurtkowo-polarowej, kaloszowo-parasolowej znów wygrają makarony, sałaty będą z ciepłymi dodatkami, do nich…
4